LZS KŁOS OLKUSZ - strona nieoficjalna

KS Olkusz: Nawara - Kańczuga, Kulawik, Banyś (90 Wdowik), Tomsia - Chabinka, Będkowski, Czechowski, M. Przybyła (46 Kozioł) - Walnik (64 Juszczyk), D. Przybyła.

Zagraliśmy kolejny bardzo dobry mecz. To zwycięstwo dało nam chyba najwyższe miejsce w tabeli w historii naszych występów w IV lidze - powiedział Bartłomiej Walczak, trener Lubania, nowego wicelidera tabeli.

Przewaga maniowian została szybko potwierdzona bramką: już w 5 min dośrodkowanie z rzutu rożnego pewnie wykorzystał Sral. Chwilę później w niemal takich samych okolicznościach bliski podwyższenia wyniku był Krzystyniak, jego strzał był jednak niecelny. Krzystyniak w 20 min uderzył z dystansu, ale czujny był Nawara. Dobra gra Lubania przyniosła w końcu efekty. Najpierw w 23 min kontrę wykończył precyzyjnym strzałem Pietrzak, podnosząc wynik na 2-0. Kilka minut później Pietrzak dojrzał wbiegającego w pole karne Waksmundzkiego, podał mu piłkę, a ten strzałem między nogami bramkarza ulokował piłkę w siatce olkuszan.

Goście przebudzili się w drugiej połowie. Szybko zdobyli gola. Błąd bramkarza Lubania oraz niedopilnowanie przez obrońców Czechowskiego sprawiły, że ten umieścił piłkę w bramce Lubania. Olkuszanie przejęli inicjatywę, ale już po chwili, w 55 min, mogli stracić kolejnego gola. Waksmundzki został bowiem sfaulowany w polu karnym przez Nawarę; szansy nie wykorzystał jednak Kurnyta, jego strzał z 11 metrów obronił Nawara.

Na boisku zrobiło się nerwowo, ale zawodnicy Lubania kontrolowali sytuację. Akcje gości przerywane były daleko od bramki Lubania, a strzały przyjezdnych z dystansu nie były w stanie zaskoczyć Gawrona. W 73 min do głosu doszedł ponownie bardzo aktywny Waksmundzki. Zwodem minął obronę i oddał precyzyjny strzał, na 4-1. Końcówka obfitowała w dramatyczne momenty, w starciu z Pietrzakiem groźnej kontuzji łokcia doznał atakujący go Banyś.

Lubań znów wygrał bardzo przekonująco. Wysokie miejsce w tabeli oraz pozyskanie kolejnego mocnego sponsora - w postaci Zespołu Elektrowni Wodnych w Niedzicy - zapowiada wiele emocji w pozostałej części sezonu.

Olkuszanie natomiast ponieśli już 7. porażkę w rundzie jesiennej. Była to ich pierwsza przegrana za kadencji nowego trenera Sylwestra Kulawika.

JAROSŁAW MATYASIK